W ostatniej chwili postanowiłam również dołączyć do wyzwania Cykliczne kolorki.
I w ten oto sposób powstał kolejny świecznik, tym razem w nietypowej kolorystyce
- szczypiorkowej.
Cieniowany z serwetkowym wzorkiem.
Jeżeli chodzi o szczypiorkowy smak, to zdecydowanie kojarzy mi się z wiosenną działką.
A moje ulubione połączenie to szczypiorek z twarożkiem i innymi nowalijkami.
Już nie mogę się doczekać....
Świetny ten świecznik,tym bardziej ,że ja je wszystkie uwielbaim i mam fioła na punkcie świeczników.Właśnie dawno nie robiłam żadnego ,chyba czas sobie przypomnieć .
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w marcowej zabawie
Pozdrawiam cieplutko
Pomysłowa praca i przydatna w użyciu. Pozdrawiam wiosennie:))
OdpowiedzUsuńO jaki fajny, czy to jest z gipsu świecznik? Jerunku jak to zrobiłaś że takie śliczne serduszko Ci wyszło.
OdpowiedzUsuńŚwiecznik jest własnoręcznie wykonanym odlewem gipsowym z gotowej formy ;)
UsuńBardzo dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam!
Śliczne
OdpowiedzUsuńPiekny!
OdpowiedzUsuńbardzo fajny świecznik :)
OdpowiedzUsuńAle sympatycznie Ci wyszedł ten świecznik. wydawałoby się, że forma kojarzy się z jednym kolorem, a jednak w zieleni też ładnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam